To są buty, wobec których nie można przejść obojętnie - albo się je kocha, albo nienawidzi.
Ja przeszłam z drugiego stanu na pierwszy i odliczam, kiedy starczy mi na te oryginalne za niebagatelne 999 zł. cena masakryczna, ale mam nadzieję, że warto.
Emu sa z wełny merynosów - specjalnej krzyżówki owiec, które żyją wyłącznie w Australii. Ich wełna posiada niezwykłe właściwości - nie przepuszcza wilgoci (buty nie przemakają) i 'oddycha' (noga się nie poci). W takich butach można chodzić zarówno zimą, jak i latem - raczej nie w Polsce - u nas tolerancja na chdzenie latem w kozakach jest zerowa, a poza tym my mamy zimę na takie buty, a w lecie chciałabo się troche penicure pokazać :)
Są też fajne modele dla małych dziewczynek :)
Zastanawia mnie czy te oryginale na prawdę są takie idealne jak piszą i czy na prawdę nie przamakają i sprawdzają się prawie cały rok. Ja szczerze mówiąc mam swoje 'podrabiane' i na śniegu długo by nie dało rady ale cieplutkie i mega wygodne i tak są :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
zapraszam do mnie - http://madeformoment.blogspot.com/
Cieszyłabym się z obserwowania jeśli się podoba:)
Prawdziwe emu mają swoja cenę, coś za coś. W pełni Cię rozumiem, trzeba dotknąć, założyć i wtedy dopiero się wie!
OdpowiedzUsuńmnie oczywiscie takze nie stac na taki zakup heheh ale buty rzeczywiscie na mróz sa przeciepłe ale mysle tu o wypróbowanych modelach "tego typu"- ja juz byłam bliska kupna ich ale co najabrdziej mnie wkurza w tych butach to to jak potrafi sie krzywic w nich noga i widzialam juz niejedna dziewczynę z pieta na zewnatrz podeszwy :))) i myslałam ze to wina tego ze nie sa to oryginały do momentu jak zobaczylam tak samo wyglądającą w oryginałach wiec te buty tak maja :0 skoro tak nie wydam tyle kasy by wygladac zle- kupiłam wiec je uwaga w Caerfourze za 39,90 i śmigam jak ta lala i nic a nic sie nie krzywi :) zaimpregnowałam je i z przemakaniem tez nie ma problemu :)oczywiscie zakładam je jak naprawde jest mega zimno bo jak nie mój wybór obuwia jest oczywisty ;)
OdpowiedzUsuńTamten sezon na pewno należał do nich, jednak w tym...ilość zwolenników Emu uległa drastycznej zmianie, jednakże mają one swój urok:) wygoda przede wszystkim! :)
OdpowiedzUsuńale wzory:) ja wolę jednak klasyczne, te do kolan też nie bardzo przypadły mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńhttp://delfinasshopping.blogspot.com/
Śliczne są te buty! :-)
OdpowiedzUsuń