Jestem straszliwym zmarźluchem, strasznie straszliwym
Eleganckie płaszczyki, cieniutkie kurtki to nie dla mnie.
Kiedy temperatura spada poniżej 5o toleruje wyłacznie ciepłe kurtki.
Jakieś 2-3 razy w roku przymierzam się do fajnie
wygladających, modnych, lekkich kurtek czy płaszczyków, ale zziębnieta wracam
potem do moich ciepłych puchówek
A to moje wygrzebane – i te modne, i te praktyczne :)
Muszę przyznać, że jesienno-zimowa kolekcja Zary, daje ogromny wybór kurtek i płaszczy w modnych krojach, ale i megaciepłych. Jest w czym wybierać, tylko niestety ceny odstraszają.
mam to samo dlatgo w tamtym roku zaopatrzylam sie w ciepla parke z bershki :D
OdpowiedzUsuńZazdroszszszczę :))
Usuń